"Siły polityczne, etniczne i plemienne, które reprezentowały dawne kierownictwo libijskiego rządu bezwarunkowo powinny stać się elementem procesu narodowego pojednania" - oświadczył rosyjski minister, cytowany przez agencję Interfax.
Ławrow wypowiedział się w ten sposób na wspólnej konferencji prasowej ze swoim brazylijskim odpowiednikiem Antonio Patriotą.
Rosja za czasów pułkownika Muammara Kadafiego zawierała warte miliardy dolarów kontrakty na handel bronią, z branży budowlanej i energetycznej. Moskwa zaprosiła na rozmowy przedstawicieli przejściowej powstańczej Narodowej Rady Libijskiej (NRL) w celu omówienia rosyjskich kontraktów w Libii, które ucierpiały w związku z trwającą tam pół roku wojną domową.
Główni rosyjscy producenci ropy naftowej i gazu Gazprom, Gazprom Nieft i Tatnieft zainwestowali setki milionów dolarów w wydobycie w Libii, następnie zawiesili działalność po wybuchu w lutym br. powstania przeciwko reżimowi Kadafiego.
Również Rosoboronexport, rosyjski monopolista w sprzedaży broni i sprzętu wojskowego, poinformował, że najprawdopodobniej stracił ok. 4 mld dolarów na istniejących i potencjalnych kontraktach na broń z rządem Kadafiego.
Moskwa niepokoi się ponadto o przedsięwzięcie Rosyjskich Kolei Żelaznych (RŻD), które rozpoczęły budowę szlaku kolejowego z Trypolisu do Bengazi; wartość tego kontraktu szacowana jest na 3,1 mld dolarów.
Rosja uznała w czwartek NRL za prawowitą władzę w Libii. Wcześniej, przy uchwalaniu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji nr 1973 w sprawie zakazu lotów nad Libią i ochrony ludności cywilnej Rosja wstrzymała się od głosu. Występowała jednak przeciwko atakom koalicji zachodniej pod dowództwem NATO na siły lojalne wobec Kadafiego, konstatując, że przekształciły się one w ingerencję w wojnę domową w Libii, czego - w jej ocenie - rezolucja ONZ nie sankcjonowała.
Moskwa protestowała także przeciwko dozbrajaniu libijskich rebeliantów walczących z wojskami Kadafiego. Sugerowała przy tym, że interwencja państw zachodnich w Libii jest podyktowana tym, że kraj ten ma wielkie zasoby ropy. Rosja podkreślała, że o tym, jak ma wyglądać Libia, powinni decydować sami Libijczycy.
Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji, izby wyższej parlamentu Rosji, Michaił Margiełow, reprezentujący Rosję w czwartek w Paryżu na międzynarodowej konferencji poświęconej Libii, poinformował, że przedstawiciele powstańców zapewnili go, iż wszystkie kontrakty podpisane z Rosją przez poprzedni rząd Libii będą respektowane.