W Sofii śnieg utrzymał się na ulicach przez zaledwie kilka minut, ale na bałkańskiej przełęczy Szipka (1326 m n.p.m.), przez którą przebiega jedna z głównych dróg łączących północną i południową część kraju, dziesiątki samochodów ugrzęzło w kilkucentymetrowym śniegu. Dodatkowo ruch utrudniała mgła.
Według policji drogowej analogiczna sytuacja panuje na innych przełęczach.
Na wschodzie Bułgarii spadł grad, a nad Morzem Czarnym niskim temperaturom towarzyszył silny wiatr. W Warnie jego prędkość osiągnęła 15 metrów na sekundę, co zmusiło władze do zamknięcia portu.