Dzień wcześniej wskutek podobnej awarii północnej sieci bez energii elektrycznej było przez co najmniej sześć godzin 370 mln mieszkańców ośmiu indyjskich stanów.
O wtorkowej awarii poinformowali początkowo przedstawiciele sektora energetycznego stanów Uttar Pradeś i Orisa. Obie sieci obsługują ok. połowy ludności Indii.
W Delhi zapanowały ciemności; nie działa uliczna sygnalizacja. Wstrzymano całkowicie kursowanie metra, które obsługuje 1,8 miliona ludzi dziennie. Pasażerów ewakuowano - powiedział BBC rzecznik metra w Delhi.
Bez prądu jest większa część stanu Bengal Zachodni, ze stolicą Kalkutą.
Powtarzające się awarie energetyczne ożywiły obawy związane z przestarzałą indyjską infrastrukturą i niezaspokojonym zapotrzebowaniem na energię elektryczną ze strony m.in. rozwijającego się przemysłu. Jednocześnie zeszłoroczny spis wykazał, że mniej więcej jedna trzecia indyjskich gospodarstw w ogóle nie ma elektryczności.
Agencja AP podkreśla, że tylko awaria północnej i wschodniej sieci dotknęła ludność 13 stanów i pozbawiła elektryczności więcej ludzi niż liczy cała Unia Europejska.