Niedzielnej masakry w sikhijskiej świątyni w Oak Creek w stanie Wisconsin dokonał były żołnierz Wade Michael Page, który miał powiązania z ugrupowaniami neonazistowskimi i rasistowskimi - informują w poniedziałek amerykańskie stacje telewizyjne. Oficjalnie tożsamości sprawcy jeszcze nie ujawniono. Nieoficjalnie przedstawiciele organów ścigania przyznają, zastrzegając sobie anonimowość, że informacje mediów są poprawne.
Page zabił sześć osób, po czym sam zginął, zastrzelony przez policjanta. Jak relacjonowali świadkowie, około godz. 10 rano (czasu lokalnego) morderca strzelił najpierw do stojącego pod świątynią kapłana, a potem wszedł do środka i zaczął strzelać do zgromadzonych tam kilkuset osób. Policję zaalarmowali przez telefony komórkowe ludzie zebrani w świątyni, którym udało się ukryć przed napastnikiem. Postrzelił on m.in. przywódcę kultu, Satwanta Kalekę.
Po przybyciu na miejsce masakry policjanci weszli do świątyni i jeden z nich zastrzelił sprawcę. W wymianie ognia sam został ciężko ranny i przebywa w szpitalu. Informację, że 40-letni Page był kiedyś żołnierzem, pierwsza przekazała telewizja Fox News. Associated Press pisze, powołując się na anonimowego przedstawiciela resortu obrony, że służbę w wojsku pełnił w latach 1992-1998. Z armii odszedł zdegradowany ze stopnia sierżanta do specjalisty (odpowiednik kaprala, ale bez funkcji dowódczych).
Według Reutersa, który powołuje się na źródła wojskowe, Page był specjalistą ds. operacji psychologicznych oraz zajmował się naprawami systemu rakietowego Hawk. Nigdy nie stacjonował za granicą. W czerwcu 1998 roku został zdegradowany za to, że był na służbie pod wpływem alkoholu. Według źródeł wojskowych nie kwalifikował się do przedłużenia mu służby wojskowej.
Telewizja CNN poinformowała, że broń, z której strzelał w świątyni, posiadał legalnie. Reuters pisze, powołując się na organizację obrońców praw obywatelskich Southern Poverty Law Center, że Page miał powiązania z ugrupowaniami rasistowskimi i neonazistowskimi. Był podobno "sfrustrowanym neonazistą". Władze podejrzewają, że zabójca kierował się nienawiścią do sikhów. Sikhizm ma na całym świecie 27 milionów wyznawców, najwięcej w Indiach. W USA jest ich około 500 tys. Religia ta, powstała w Indiach na przełomie XV i XVI wieku, łączy monoteizm islamu z zasadniczymi doktrynami hinduizmu.
Po zamachu terrorystycznym na USA 11 września 2001 r. sikhowie stali się obiektem ataków ze strony Amerykanów, którzy brali ich za muzułmanów. Sikhowie noszą turbany i zapuszczają brody, podobnie jak niektórzy wyznawcy islamu. Prezydent USA Barack Obama wyraził głęboki smutek po ataku na sikhijską świątynię. Obiecał, że jego administracja zapewni wszelkie wsparcie w celu wyjaśnienia przyczyn masakry.(