Martin może zostać wypuszczona z więzienia już we wtorek wieczorem - podają belgijskie media.
Kobietę aresztowano 13 sierpnia 1996 roku, tego samego dnia co jej byłego męża, skazanego później na karę dożywotniego więzienia za trzy morderstwa, dziewięć porwań, tortury, które spowodowały śmierć w sumie czterech dziewczynek, i za wieloletnie gwałty na dzieciach.
W 2004 roku skazano Martin na 30 lat pozbawienia wolności za współudział w zbrodniach Dutroux, ale sąd zezwolił, by opuściła więzienie po 16 latach i została przyjęta przez klasztor klarysek w miasteczku Mallone, na południu Belgii.
Prokuratura w Mons i rodziny ofiar wnioskowały o kasację tej decyzji, ale sąd apelacyjny nie dopatrzył się uchybień w decyzji sądu pierwszej instancji, tym samym potwierdzając, że Martin może przedterminowo wyjść z więzienia.
Wtorkowy wyrok był poprzedzony licznymi protestami Belgów przeciwko uwolnieniu Martin.