Na demonstrację przeciwko terroryzmowi zwołaną przez portale społecznościowe zebrało się około 200 osób. Milicjanci działali zdecydowanie i nie dopuścili do większych niepokojów.

Tymczasem prawosławny metropolita wołgogradzki German wezwał wiernych do zachowania spokoju, by "nie ulegali prowokacjom". Polecił duchownym, aby dyżurowali w szpitalach i kostnicach miasta, gdyby potrzebna była pomoc rodzinom rannych i ofiar.

Reklama

Ulice w Wołgogradzie patrolują już nie tylko policjanci, ale również żołnierze wojsk wewnętrznych, kozacy i ochotnicy. Kontrolowane są samochody oraz miejsca gdzie przebywają przyjezdni. Sprawdzane są informacje o podejrzanych przedmiotach.



W Wołgogradzie w ciągu dwóch ostatnich dni doszło do dwóch zamachów terrorystycznych, w których zginęło ponad 30 osób, a około 100 zostało rannych.