W różnych częściach belgijskiej stolicy spotykali się dziś unijni przywódcy należący do grupy chadeków, socjalistów i liberałów, by ustalić własną listę kandydatów. O g.20.00 rozpocznie się unijny szczyt, na którym europejscy liderzy mają zdecydować o obsadzie kluczowych stanowisk, choć niemiecka kanclerz Angela Merkel mówiła tak: Nie sądzę, byśmy dziś mogli podjąć decyzję w sprawie wszystkich stanowisk.
Na pewno na tym szczycie unijni liderzy powinni wybrać szefa unijnej dyplomacji, bo nowy przewodniczący Komisji Jean-Claude Juncker chce już kompletować skład komisarzy. Przewodniczący Rady Europejskiej może więc być wybrany później. Które stanowisko przypadnie chadekom, a które socjalistom? Czy liberałowie też coś dostaną? Jak pogodzić interesy dużych i małych krajów tych z nowej i starej Unii?
Na te wszystkie pytania muszą odpowiedzieć liderzy Wspólnoty, gdy będą dopasowywać brakujące elementy w układance. Co jakiś czas pojawiają się nowe kandydatury, spekulacje i trudno ocenić, które informacje są prawdziwe. Jedna z ostatnich propozycji na przykład to duńska premier Helle Thorning-Schmidt na szefową unijnej dyplomacji, a były premier Estonii Andrus Ansip na przewodniczącego Rady Europejskiej.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk nie zamierza zwalniać fotela premiera. Rzeczniczka rządu ucina spekulacje>>>