Nowe sankcje dotkną 10 wysokich funkcjonariuszy reżimowych oraz trzy organizacje i przedsiębiorstwa północnokoreańskie - poinformował amerykański resort skarbu, dodając, że taka decyzja została podjęta także z uwagi na coraz częstsze prowokacje ze strony Pjongjangu. Władze amerykańskie nie poinformowały na czym nowo podjęte kroki będą dokładnie polegać.
Cyberatak na studio Sony Pictures jest uznawany za największy tego typu atak przeprowadzony na terytorium Stanów Zjednoczonych. Hakerom nie tylko udało się wykraść dane i skasować informacje zawarte na serwerach, lecz także na ponad tydzień sparaliżować pracę dużego koncernu.
Amerykańscy śledczy zakładają, że niektórych elementów tej skomplikowanej operacji nie można byłoby przeprowadzić z terytorium Korei Północnej. Sprawdzana jest hipoteza, że przy cyberataku pomagali hakerzy znajdujący się poza terytorium Korei Północnej.
ZOBACZ TEŻ: Kim Dzong Un odpowiada Obamie. W oświadczeniu mowa o małpie>>>