Ankara po otrzymaniu politycznego poparcia NATO kontynuuje swoją walkę z terroryzmem, koncentrując się jednak na atakach wymierzonych w obiekty Partii Pracujących Kurdystanu. Zyiad Raoof, pełnomocnik Rządu Regionalnego Kurdystanu w Polsce, zwraca uwagę, że to właśnie Kurdowie są od początku zaangażowani w walkę z islamskimi radykałami. „Eskalacja konfliktu z Kurdami nie służy walce z Państwem Islamskim, a wręcz je wzmacnia. Nie służy też stabilizacji sytuacji wewnątrz Turcji, która od ostatnich wyborów jest bardzo napięta” - zauważył. Jednak Zyiad Raoof liczny na pokojowe rozwiązanie konfliktu między władzami w Ankarze, a Kurdami.
Tureckie wojsko zbombardowało w nocy obiekty PPK na terenie Turcji i północnego Iraku, jak informują tureckie władze - aresztowano też 1302 osoby związane nie tylko z tą partią, ale też z nielegalnymi ugrupowaniami lewicowymi. Turecki rząd zgodził się równocześnie na wykorzystywanie baz lotniczych przez koalicję walczącą z ISIS. Jednak pod warunkiem, że Amerykanie skoncentrują się na atakach na Państwo Islamskie, a nie będą zrzucać broni i zapasów dla syryjskich Kurdów.