Ogłosił to rząd w Londynie.

75-letni Karadżić przebywa w areszcie ONZ w Hadze i oczekuje na przeniesienie do więzienia położonego poza Holandią, gdzie będzie odbywał karę.

Radovan Karadżić jest jedną z nielicznych osób skazanych za ludobójstwo. Odpowiada za masakrę mężczyzn, kobiet i dzieci podczas ludobójstwa w Srebrenicy, brał udział w oblężeniu Sarajewa, gdzie zginęło wielu cywilów - powiedział brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab.

Powinniśmy być dumni, że od brytyjskiego poparcia dla jego aresztowania po oczekującą celę więzienną, Wielka Brytania od 30 lat wspiera dążenie do sprawiedliwości za te ohydne zbrodnie - dodał.

Reklama

Brytyjską propozycję zatwierdził już Mechanizm Narodów Zjednoczonych dla Międzynarodowych Trybunałów Karnych (MTPI), który przejął sprawy od Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii (MTKJ) po jego zamknięciu w 2017 r.

Data przekazania Karadżicia Wielkiej Brytanii nie jest jeszcze znana, ale zgodnie z ustaleniami ma nastąpić to "jak najszybciej".

Taylor w brytyjskim więzieniu

W Wielkiej Brytanii karę odbywa m.in. były prezydent Liberii Charles Taylor, skazany w 2012 roku na 50 lat więzienia za zbrodnie przeciwko ludzkości podczas wojny domowej w Sierra Leone (1991-2002). 73-letni Taylor został w 2013 roku przeniesiony z Holandii do więzienia Frankland, ośrodka o zaostrzonym rygorze w pobliżu Durham (północno-wschodnia Anglia).

Karadżić w marcu 2016 roku został skazany przez MTKJ na 40 lat więzienia za ludobójstwo w Srebrenicy oraz dziewięć innych zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości z czasów wojny na Bałkanach. Karadżić domagał się anulowania kary, a prokuratura żądała wydłużenia wyroku do dożywocia.

W 2019 roku w procesie apelacyjnym Trybunał ONZ w Hadze zwiększył wymiar kary dla Karadżicia i skazał go na dożywotnie pozbawienie wolności. Sędziowie ocenili, że poprzedni wyrok był zbyt łagodny ze względu na "wyjątkowy ciężar zbrodni i odpowiedzialności" oskarżonego.

Karadżić jest najwyższym rangą bałkańskim politykiem, osądzonym przez trybunał haski po śmierci w 2006 roku byłego prezydenta Serbii i Jugosławii Slobodana Miloszevicia.