Wymiar kary orzeknie sędzia Jurij Żytnikow.
Przysięgli uznali, że Dadajew był bezpośrednim zabójcą, który oddał strzały do Niemcowa 27 lutego 2015 roku. Bracia Gubaszewowie pomagali w śledzeniu polityka i obserwowali akt zabójstwa, Eskierchanow pomagał w ucieczce z Moskwy po zabójstwie, Bachajew brał udział w zbieraniu informacji na temat Niemcowa.
Przysięgli uznali również wszystkich oskarżonych za winnych nielegalnego przechowywania broni.
Żaden z pięciu oskarżonych nie zasługuje na łaskę - ocenili przysięgli.