Strona włoska wesprze operację przewiezienia 629 migrantów, przebywających na "Aquariusie", bo załoga tego statku zawiadomiła, że warunki na nim uniemożliwiają samodzielny rejs przez Morze Śródziemne i bezpieczne dotarcie do portu, położonego w odległości 1400 kilometrów. Na statku organizacji pozarządowej, wyjaśniono, jest o ponad 100 osób więcej, niż może on zabrać.
We wtorek dowództwo włoskiej Straży Przybrzeżnej ogłosiło, że jej statek oraz okręt marynarki wojennej zabiorą na swoje pokłady większość migrantów z "Aquariusa" i przewiozą do Walencji. Do tego portu zawinie także statek organizacji pozarządowej z pozostałymi migrantami, wśród których jest ponad 100 nieletnich bez opieki dorosłych, dzieci i kobiety w ciąży.
Operacja ta jest rezultatem decyzji podjętej przez szefa włoskiego MSW, wicepremiera Matteo Salviniego, który w niedzielę poinformował o zamknięciu włoskich portów dla statku. Jak wyjaśnił, Włochy "zaczynają mówić >nie
Gdy wybuchł kryzys wokół "Aquariusa", Salvini zaapelował do innych krajów UE o przyjmowanie statków z migrantami w swoich portach.
Poprosiliśmy o gest solidarności - wyjaśnił premier Giuseppe Conte.