Według prokuratury dziecko zmarło w "zapomnieniu" w wyniku skrajnego niedożywienia.

Sąd uznał, że 40-letni Ruaud i 34-letnia Vialette "pozbawili opieki i jedzenia, a następnie doprowadzili do śmierci małoletniego".

To jest znacząca kara z uwagi na powagę faktów i wynikające z nich konsekwencje - powiedziała przewodnicząca składu sędziowskiego w sądzie przysięgłych departamentu Creuse, Colette Lajoie.

W trakcie przesłuchań rodzice przyznali się do pewnych niedociągnięć, ale zakwestionowali zarzut o całkowitej odpowiedzialności za śmierć syna.

Reklama

25 kwietnia 2013 roku podczas swej ostatniej wizyty u lekarza Gabin ważył 8,55 kg, sześć tygodni później, gdy umierał, ważył jedynie 5,825 kg. Stracił 32 procent swojej wagi - mówił prokurator. Przywołał na rozprawie ustalenia z sekcji zwłok dziecka: Gabin zmarł z powodu niedożywienia i odwodnienia, co doprowadziło do wyniszczenia, można powiedzieć, że miał tylko skórę i kości.

Obrona argumentowała, że rodzice pogubili się w obliczu trudności małżeńskich i finansowych. Wszystko się kumuluje, wszystko się pogarsza, mamy tu do czynienia z niewydolnymi ludźmii - tłumaczyła ich prawniczka Emilie Bonnin-Berard, powołując się na brak "kompetencji" rodzicielskich.