Angel Urena podkreślił, że hospitalizacja Clintona, prezydenta Stanów Zjednoczonych w latach 1993-2001, nie ma związku z zakażeniem koronawirusem. Dodał też, że Clinton jest "bezgraniczne wdzięczny lekarzom, pielęgniarkom i pozostałemu personelowi medycznemu za znakomitą opiekę". Z tekstu, jaki Urena opublikował na Twitterze w czwartek wynika, że Clinton został przyjęty na oddział intensywnej terapii w Centrum medycznym UCI jeszcze we wtorek.

Reklama

Rzecznik zapewnił, że kondycja Clintona jest "stabilna, a on sam zachowuje dobry nastrój". "Dobrze reaguje na podany mu antybiotyk" - zaznaczył też Urena.

W niektórych doniesieniach pojawiła się sugestia, że powodem hospitalizacji Clinton jest sepsa, ale informacja ta nie została oficjalnie potwierdzona.

CNN zaznacza w swych serwisach, że skierowanie 42. prezydenta Stanów Zjednoczonych na oddział intensywnej opieki medycznej było podyktowane przede wszystkim chęcią zapewnienia prywatności.

Reklama

W komunikacie lekarzy opiekujących się Clintonem podano, że nie korzysta on z respiratora, a jego obecny pobyt w szpitalu nie ma związku z jego wcześniejszymi problemami kardiologicznymi czy też z Covid-19.

Bill Clinton, czyli William Jefferson Blythe III Clinton był 42. prezydentem Stanów Zjednoczonych (w latach 1993–2001). W latach 1982–1992 był gubernatorem stanu Arkansas. Wcześniej sprawował funkcję prokuratora generalnego w tym stanie.