W co najmniej dziewięciu stanach jest to już obowiązująca reguła, ale i inne sądy zaczęły ją stosować. W praktyce oznacza to, że polskie, a także europejskie firmy nie mogą być zobowiązywane do przekazywania informacji o swych klientach na potrzeby toczących się w USA postępowań.

Reklama

Choć sprawa dotyczyła praw autorskich, można ją rozciągnąć na inne procesy cywilne – mówi Jakub Mędrala, adwokat z kancelarii The Medrala Law w Las Vegas, który doprowadził do tego rozstrzygnięcia.

CZYTAJ WIĘCEJ WE WTORKOWYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>