Litewski Sejm przedłużył do połowy września stan wyjątkowy, wprowadzony 24 lutego po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Decyzja była formalnością, zwłaszcza że napięcie w Wilnie rośnie w związku ze sporem z Rosją o tranzyt sankcyjnych towarów do Kaliningradu.
Kierująca pracami Sejmu Viktorija Čmilytė-Nielsen przekonywała, że zagrożenie wynikające z wojny pozostaje wysokie. Litwa tradycyjnie znajduje się na celowniku rosyjskiej propagandy jako kraj, który w 2020 r. udzielił schronienia liderce białoruskiej opozycji Swiatłanie Cichanouskiej, a po 24 lutego 2022 r. zaoferował Ukrainie szerokie wsparcie militarne, polityczne i humanitarne. Stan wyjątkowy przewiduje zakaz publicznych wystąpień prorosyjskich i probiałoruskich oraz blokadę transmisji programów emitowanych przez państwowe media z tych państw.
Ostatnia odsłona konfliktu z Rosją rozpoczęła się 18 czerwca, gdy wszedł w życie zawarty w czwartym pakiecie unijnych sankcji zakaz importu i tranzytu materiałów budowlanych, stali, węgla i niektórych innych towarów.
Reklama