- Od początku podkreślam, że w wojnie na Ukrainie nie będzie zwycięzcy. Mimo trudności w terenie jestem przekonany, że kryzys rozstrzygnie się za stołem rozmów. Jeszcze raz przypomniałem panu Putinowi, że możemy być gospodarzami jego spotkania z panem Zełenskim - oświadczył prezydent Turcji.

Reklama

Jego wypowiedź przekazał ukraiński portal Suspilne powołując się na wystąpienie dla mediów tureckich. Erdogan zapewnił, że Ankara będzie "nadal rozwijać dialog" z Rosją, którą nazwał "czarnomorskim sąsiadem" Turcji.

Za gaz "częściowo w rublach"

Potwierdził, że jego kraj będzie płacił Rosji za dostawy gazu częściowo w rublach; nie podał przy tym wielkości tych transakcji. W 2021 roku na Rosję przypadała około jedna czwarta ropy i około 45 proc. gazu w imporcie surowców do Turcji.

"Erdogan dodał, że rozmowy z Putinem dotyczyły też rozszerzenia możliwości przyjmowania przez banki w Turcji rosyjskich kart płatniczych" - podał niezależny portal Meduza.

- Turcja chce zwiększyć obroty handlowe z Rosją do poziomu 100 mld USD rocznie i rozwijać współpracę w sektorze energetyki, handlu i turystyki - zadeklarował prezydent.

Rozmowy Erdogana i Putina odbyły się w piątek w Soczi na południu Rosji. Po ich zakończeniu politycy wydali wspólne oświadczenie, w którym wyrazili gotowość pogłębienia współpracy obu krajów "pomimo obecnych wyzwań na arenie regionalnej i globalnej".

Turcja od czasu inwazji rosyjskiej na Ukrainę stara się pełnić rolę pośrednika. W Stambule odbyły się w marcu negocjacje rosyjsko-ukraińskie.