Trzy strzelaniny miały miejsce w zamieszkałej przez imigrantów dzielnicy Ronna. W sobotę nieznany sprawca z broni automatycznej zastrzelił 40-letniego mężczyznę. Gazeta "Expressen" podała, że była to przypadkowa ofiara. W piątek przy szkolnej świetlicy śmiertelnie postrzelono 19-latka. W środę w wyniku strzelaniny ranny został 25-letni mężczyzna. Natomiast 23 września do szpitala z raną postrzałową zgłosił się 20-letni mężczyzna.
Caroline Aspegren z lokalnej policji uważa, że "strzelaniny są ze sobą powiązane". To najmocniejsza w tej chwili hipoteza - podkreśliła.
W ocenie regionalnej gazety "LT" spiralę przemocy napędzają wewnętrzne konflikty w tzw. siatce przestępczej z Soedertaelje, w której działają osoby pochodzenia Asyryjskiego (bliskowschodni chrześcijanie z Syrii, Turcji oraz Iraku). Uzbrojeni gangsterzy w obawie przed atakami przeciwników zaczęli patrolować dzielnicę Ronna.
Policja wzywa dodatkowe posiłki
Policja w sobotę wezwała do Soedertaelje dodatkowe posiłki z całego regionu. W związku ze strzelaninami zatrzymano kilka osób.
Komendant główny policji Anders Thornberg na konferencji prasowej rozwój sytuacji określił jako "bardzo poważny". Przemoc ze strony przestępczości zorganizowanej osiągnęła skalę, jakiej wcześniej nie widzieliśmy - podkreślił Thornberg. Obiecał "zwalczanie gangów wszelkimi środkami".
Według szacunków w położonym 40 km od Sztokholmu 70-tysięcznym Soedertaelje Asyryjczycy stanowią nawet 35 proc. mieszkańców.
W tym roku w Szwecji w wyniku przestępczych porachunków od kul zginęło 50 osób.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk