W niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że miasto Łyman w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy zostało w pełni oczyszczone z rosyjskich wojsk przez ukraińskie siły zbrojne. Łyman to ważny węzeł kolejowy, a jego odbicie pozwala siłom ukraińskim na rozpoczęcie operacji przejęcia zachodniej części obwodu ługańskiego.

Reklama

Jeśli Ukraińcy skupią się na jakimkolwiek kierunku, to na kierunku Łyman-Siewierodonieck. Wynika to z faktu, że chcą wejść głęboko w obwód Ługański i iść w kierunku Ługańska, aby moim zdaniem zadać kłam wszystkim referendom i pseudo-referendom które ogłosił Putin i jego deklaracjom o przyłączeniu tego terytorium do Federacji Rosyjskiej - ocenił były dowódca sił lądowych generał broni Waldemar Skrzypczak.

Jego zdaniem, Ukraińcy nie wykonali jeszcze decydującego uderzenia, które rozbije rosyjską obronę na kierunku Zaporoże, Berdiańsk lub Melitopol. W ten sposób przetną lądowy korytarz, który łączy Rosję z Krymem i moim zdaniem, to pogrąży zupełnie w oparach klęski armię rosyjską, która już się po tych ciosach nie podniesie" - powiedział.

Reklama

Jakie są cele Ukraińców?

Gen. Skrzypczak zapytany o to, jakie cele armia ukraińska może osiągnąć przed atakiem zimy ocenił, że na kierunku północnym czyli Łyman-Siewierodonieck-Ługańsk są w stanie osiągnąć powodzenie i wyzwolić część obwodu ługańskiego. Na kierunku chersońskim, są zdolni rozbić całkowicie wojska rosyjskie na przyczółku chersońskim i odzyskać do końca obwód mikołajewski i część chersońskiego - dodał. Zdaniem byłego dowódcy sił lądowych Donbas zostanie obroniony. Ponadto, jeżeli Ukraińcy będą mieli potencjał do tego, żeby uderzyć na kierunku Zaporoże-Melitopol, to przetną korytarz i w zasadzie wtedy osiągną swoje cele. Moim zdaniem to przesądzi o tym, że Rosjanie z tej klęski już się nie otrząsną - dodał.

Gen. Skrzypczak zaznaczył, że przy dalszym wsparciu państw Zachodu i ich politycznych działaniach Rosjanie będą musieli opuścić terytorium Ukrainy "bo tej wojny oni już dłużej nie pociągną". Ponadto, jak dodał, armia ukraińska dzięki wojskom lekkim jest w stanie prowadzić działania wojenne także zimą.

Reklama

Rysują się szanse na to, żeby jeszcze w tym roku Ukraińcy swoimi sukcesami militarnymi na tych trzech kierunkach i rozbiciu zasadniczej części wojsk rosyjskich są w stanie zmusić Rosjan do tego, żeby siąść do stołu negocjacji i rozmawiać przy wsparciu globalnych graczy o zawieszeniu broni lub pokoju. Ale warunki w tym rozmowach będzie stawiał już zwycięzca, czyli Zełenski, to on będzie dyktował warunku, nie Rosjanie - zapewnił genarał.

Autor: Adrian Kowarzyk