W obwodzie ługańskim dwa odcinki są najtrudniejsze: koło Kreminnej i Swatowego. Tutaj Rosjanie zdążyli ściągnąć świeżo zmobilizowanych. Liczba ostrzałów w ciągu doby idzie w setki. Każdej doby Rosjanie do dziesięciu razy próbują przerwać obronę ukraińskich sił zbrojnych - oświadczył Hajdaj, cytowany przez agencję Ukrinform.
Ciężka sytuacja w Siewierodoniecku
Szef obwodu przekazał też, że w okupowanym Siewierodoniecku Rosjanie nie prowadzą żadnej odbudowy. W pustych mieszkaniach okupanci rozmieszczają wojskowych. Z domów, gdzie pozostał jakiś wartościowy dobytek, Rosjanie wywożą to mienie w kierunku Ługańska.
Przed tygodniem lojalny wobec Kijowa mer Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk poinformował, że w mieście zostało ok. 7-8 tys. cywilnych mieszkańców. Przed inwazją rosyjską na Ukrainę w Siewierodoniecku żyło około 100 tys. ludzi.