Do czwartego ataku w ciągu dwóch miesięcy doszło na centrum LGBTQI+ w Tours – podaje stacja BFM TV.
Symboliczna przemoc
To symboliczna przemoc, ponieważ jesteśmy jedynym miejscem LGBTQI+ w mieście. Sprawcy nie atakują tylko miejsca, atakują naszą społeczność – mówi współprzewodniczący ośrodka Touraine Quentin Bouttet, cytowany przez stację.
Atakowano nasze narzędzie pracy, aby dać nam do zrozumienia, że nie jesteśmy mile widziani w sąsiedztwie – zauważa z kolei Xylric Lepinay, prezes ośrodka na Reunion, który został podpalony i pokryty homofobicznymi napisami.
Aktywiści LGBT skarżą się również na obrzucanie ośrodków kamieniem, podpalenia, zalepianie zamków, homofobiczne naklejki i napisy oraz niszczenie tęczowych flag umieszczonych na budynkach.