Media przez kilka dni donosiły, że poszukiwany szpieg zbiegł do Mińska pod pretekstem urlopu w Turcji, jednak nową informację o przekroczeniu granicy polsko-białoruskiej przez Tomasza Sz. podała "Rzeczpospolita", zaś dla Polsat News potwierdził ją Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Reklama

List gończy

Prokurator poinformował zarazem, że list gończy za Sz. powinien zostać wystawiony na początku przyszłego tygodnia.

Prośba o azyl

Cała afera rozpętała się w miniony poniedziałek, kiedy to podczas konferencji prasowej w Mińsku Tomasz Sz. poinformował o zwróceniu się z prośbą o udzielenie azylu politycznego na Białorusi.

Dlaczego do państwa przyjechałem? Jest to wyraz protestu przeciwko temu, jak jest prowadzona polityka Polski wobec Białorusi i Rosji - tłumaczył ówczesny sędzia, pozbawiony już immunitetu.