To nie jest takie oczywiste ani pewne. Żeby postawić taką tezę, trzeba ją udowodnić. Tu dowodów na razie nie ma, poza jego zachowaniami - powiedział Bronisław Komorowski.

Reklama

Tomasz Sz. "sterowany przez Białoruś"

Widać, że jest sterowany przez stronę białoruską. Prawdopodobnie był szpiegiem... - dodał były prezydent. Jeśli okaże się, że najpierw był szpiegiem, a potem uczestniczył w grupie hejterskiej, która zwalczała innych, polskich sędziów, to można będzie stawiać pytania, czy aby to nie jest tak, że czynnik zewnętrzny wspierał działania destrukcyjne, które poparły kręgi PiS - zauważyła była głowa państwa.

Kto odpowiada za karierę Tomasza Sz.?

Reklama

Dopytywany o mianowanie Tomasza Sz., Bronisław Komorowski spostrzegł, że "po kolei trzech prezydentów mianowało pana Szmydta na stanowiska sędziowskie".

Aleksander Kwaśniewski na sędziego Sądu Rejonowego, Lech Kaczyński też go awansował na sędziego Sądu Okręgowego, a ja na sędziego Sądu Administracyjnego Wojewódzkiego – wyliczał.

Prezydenci powołują setki, jeśli nie tysiące sędziów- zastrzegł.

Ucieczka Tomasza Sz. na Białoruś

Cała afera rozpętała się w miniony poniedziałek, kiedy to podczas konferencji prasowej w Mińsku Tomasz Sz. poinformował o zwróceniu się z prośbą o udzielenie azylu politycznego.

Od tego czasu okazało się, że były już sędzia zbiegł na Białoruś przez przejście graniczne Terespol-Brześć.

Głos w sprawie Sz. zabrał nawet Alaksandr Łukaszenka. Białoruski dyktator zapewnił, że Polak dostanie niezbędną ochronę, żeby nie podzielił on losu innego polskiego dezertera, żołnierza Emila Czeczko, który według Łukaszenki "został zabity" po tym, jak zbiegł na Białoruś w 2021 roku.