Badanie, wykonane razem z firmą Mascaret, pokazuje "absolutny rekord niepopularności" Macrona w ciągu siedmiu lat jego prezydentury - podkreślił ośrodek Odoxa.

Reklama

"Nic osobistego"

Wskaźnik 39 proc. pozytywnych ocen dla Barniera jest też znacznie niższy niż poparcie dla poprzednich premierów, gdy obejmowali oni stanowiska. Dla porównania, poprzedni wyznaczeni przez Macrona premierzy cieszyli się poparciem: od 40 proc. (Jean Castex we wrześniu 2020 r.) do 55 proc. (Edouard Philippe w maju 2017 r.). W obecnym sondażu aż 59 proc. badanych uznało, że Barnier, powołany na stanowisko 5 września, jest złym premierem.

"Nie ma w tym jednak niczego osobistego" - podkreślają autorzy sondażu, wyjaśniając, że 61 proc. badanych uważa po prostu, że to Macron, a nie Barnier będzie rządził krajem. Jedynie 38 proc. ankietowanych uznało, że rządzić będzie Barnier.

Lewica pominięta

Sondaż zrealizowano na reprezentatywnej próbie 1005 osób w dniach 18-19 września, a więc przed ogłoszeniem składu rządu. Gabinet Barniera, którego ministrowie wywodzą się z obozu politycznego Macrona i z prawicy, już spotkał się z zarzutami, że jego kształt nie odzwierciedla wyniku wyborów parlamentarnych, wygranych - choć niewielką przewagą głosów - przez lewicę.