Francusko-niemiecka próżnia daje Polsce szansę
"Natura nie znosi pustki i to samo można powiedzieć o Unii Europejskiej. Próżnię pozostawioną przez Francję i Niemcy w wyniku kryzysów politycznych w tych krajach zaczyna wypełniać Polska, być może powołana do roli centralnej siły w nowej Europie” – ocenił dziennik.
Atuty Polski
W jego opinii, jednym z głównych atutów Polski jest szybko rozwijająca się gospodarka oraz intensywne zbrojenia wobec zagrożenia ze strony Rosji. Ponadto kraj jest aktywny w różnych formatach międzynarodowych, od reaktywacji Trójkąta Weimarskiego po współpracę z państwami nordyckimi i bałtyckimi.
Politycznej wiarygodności przydaje Warszawie także powrót na demokratyczny i proeuropejski kurs od powstania rządu Donalda Tuska– ocenił Jacques Rupnik, profesor paryskiej uczelni Sciences Po, cytowany przez „El Pais”. Według politologa, Polska powinna jednak zredefiniować swoje relacje z Niemcami i Ukrainą, na których cieniem kładą się doświadczenia historyczne.
Słabość (kanclerza Niemiec Olafa) Scholza i (prezydenta Francji Emmanuela) Macrona w połączeniu z pogorszeniem się relacji francusko-niemieckich otwierają Polsce przestrzeń do kształtowania przyszłości UE – napisał dziennik.
Według „El Pais” w Warszawie unika się jednak słowa „przywództwo”, częściej mówi się za to o „braniu odpowiedzialności”, jakby „chciano uniknąć jakichkolwiek oznak arogancji”.
Krytyczny moment. Polska obejmuje przewodnictwo w Radzie UE
Dziennik przypomniał również, że Polska za nieco ponad dwa tygodnie przejmie od Węgier rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE. "Moment jest krytyczny” – oceniła gazeta, przypominając kontrowersyjne poglądy prezydenta elekta USA Donalda Trumpa na temat Ukrainy i NATO.