Szef Wolnych i Solidarnych powiedział, że jego ocena wyborów jest inna niż ta, którą przedstawił jego syn, premier Mateusz Morawiecki.
- Uważam, że wynik wyborów jest dla PiS pyrrusowym zwycięstwem. W dużym stopniu to zwycięstwo pieniądza nad solidarnością, zwycięstwo układów okrągłostołowych nad lepszą, uczciwszą Polską - powiedział Kornel Morawiecki na konferencji prasowej.
Podkreślił, że w sensie liczbowym PiS wygrało wybory. - I to wróży, że wygra również przyszłoroczne wybory parlamentarne, ale będzie mu bardzo trudno utrzymać władzę - powiedział marszałek senior.
Przewodniczący Wolnych i Solidarnych powiedział też, że spodziewał się, iż kandydatom PiS będzie trudno wygrać w dużych miastach. - Nie spodziewałem się jednak, że pan Trzaskowski wygra w pierwszej turze - mówił nawiązując do wyborów prezydenta Warszawy, w których - jak wskazują sondaże - wygrał kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski.
Kornel Morawiecki ocenił również wynik swojej formacji. - Nisko oceniam wynik moje partii (…) ale wiem, że nasza rola z czasem na polskiej scenie politycznej będzie się zwiększać - przekonywał.