Co miesiąc żona i najmłodszy syn otrzymują 4 tysiące złotych, a dwóch pozostałych synów po 1200 złotych - wyliczał Waldemar Pawlak w "Sygnałach Dnia". "Był moment, że wydatki na dzieci przekraczały moje bieżące dochody" - dodaje.

Z oświadczeń majątkowych wicepremiera i szefa Polskiego Stronnictwa Ludowego wynika, że jego majątek mocno stopniał w ostatnich latach. Od 2005 roku Pawlak jest biedniejszy o kilkaset tysięcy złotych oszczędności i dom, który przepisał na rodziców. Wtedy właśnie przegrał sprawę o alimentów i złożył w sądzie wniosek o ich obniżenie.

PiS chce, by alimentom Pawlaka przyjrzało się Prezydium Sejmu. "Pawlak to wicepremier rządu. On musi być transparentny, przejrzysty i poza jakimikolwiek podejrzeniami" - tłumaczy Jolanta Szczypińska, wiceszefowa klubu Prawa i Sprawiedliwości. Sprawę będzie chciała wyjaśnić również nowa pełnomocnik rządu do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn Elżbieta Radziszewska.