>>>Generałowie skarżą się na zdrowie

Oskarżeni jak mogą starają się odwlekać proces. Dwa tygodnie temu zamiast Czesława Kiszczaka i Emila Kołodzieja w sądzie pojawiły się ich zwolnienia lekarskie. Sąd jednak nie pozwolił na zmianę terminu rozprawy. Nie uznał zwolnienia przesłanego przez generała Kiszczaka i ogłosił, że jego nieobecność jest nieusprawiedliwiona. A sprawę Kołodzieja wyłączył do odrębnego postępowania.

Reklama

"Wydarzenia" Polsatu: Kiszczak nie przyszedł do sądu

Dziś w sądzie Czesława Kiszczaka znów nie było. Znów uznano to za nieusprawiedliwoną nieobecność. Zwolnienie lekarskie do sądu przesłała także adwokat Tadeusza Tuczapskiego. Tuczapski poprosił w tej sytuacji sąd o odroczenie rozprawy.

Argumentował, że waga wyjaśnień gen. Jaruzelskiego jest tak ogromna, że jego adwokat powinna być obecna. Kiedy sąd zasugerował zmianę kolejności wygłaszania wyjaśnień, Tuczapski uogólnił wagę zeznań. Odpowiedział, że zeznania wszystkich oskarżonych są niezwykle istotne.

Reklama

Sąd po krótkich obradach postanowił uwzględnić prośbę Tuczapskiego. Rozprawę odroczono do 2 października. To wywołało oburzenie obserwujących proces. Kilkuminutową wymianę zdań oskarżony generał skończył słowami: "Umyj się!".

"Wydarzenia" Polsatu: Generał Jaruzelski oskarżony

Reklama

Dziś swe wyjaśnienia miał złożyć Wojciech Jaruzelski. I sekretarz PZPR, premier PRL, szef MON, a także szef Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, które to funkcje pełnił w 1981 roku Jaruzelski, jest oskarżony o kierowanie "związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw" - za co grozi do 10 lat więzienia. Drugi zarzut to podżeganie Rady Państwa do przekroczenia uprawnień przez uchwalenie w czasie sesji Sejmu PRL i wbrew konstytucji dekretów o stanie wojennym.

>>>Jaruzelski też straci wysoką emeryturę?

Wojciech Jaruzelski także ma dokumenty od lekarzy. "Grono profesorskie z Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie dało ograniczenia, bym przebywał na sali sądowej trzy - cztery godziny. Ja chcę przebywać cztery godziny" - mówił. "Chcę wysłuchać aktu oskarżenia. Wyjaśnienia złożę w sądzie" - podkreślał przed pierwszą rozprawą.

>>>Przeczytaj, jak dziś żyją esbecy Kiszczaka