Warszawski CBŚ przeprowadzał akcję zatrzymania dziesięciu członków grupy ożarowsko-mokotowskiej wraz z jej hersztem Piotrem F. ps. Tato. "Tato" nie chciał się poddać bez walki - usiłował uciec samochodem, ale nie zaryzykował uciekania pod gradem kul i w końcu się poddał. Pozostali bandyci zostali ujęci w swych mieszkaniach. Nie stawiali oporu przy zatrzymaniu.

Reklama

>>>CBŚ zatrzymało 13 dilerów narkotyków

"Cała grupa odpowie za handel narkotykami. Gangsterzy działali przede wszystkim w stolicy, budując silną siatkę dilerską" - opowiada jeden ze śledczych. Jak dowiedział się serwis tvp.info Piotr F. włączył się w struktury mafii pruszkowskiej. Jeden z przebywających na wolności bossów gangu usiłuje bowiem podporządkować sobie niedobitki ze stołecznego półświatka.

>>>Rekordowy przemyt kokainy w rękach policji

"Tato” miał dostać propozycję zebrania mocnej grupy, która w ramach "Pruszkowa” będzie rozwijać działalność. "Niestety widać, że starzy gangsterzy chcą wykorzystać rozbicie niemal wszystkich większych grup działających w Warszawie" - opowiada oficer policji.

>>>Kasjer "Pruszkowa" zatrzymany i zwolniony

Gang pruszkowski w latach swej świetności (1994 – 1999) budował swoją potęgę, podporządkowując sobie gangi w największych miastach lub atrakcyjnych przestępczo rejonach kraju. Do 2003 r. "Pruszków” został niemal doszczętnie rozbity. Jednak na wolność wyszło już dwóch bossów gangu. Zdaniem policji, szukają teraz sposobów na odzyskanie pozycji w półświatku.