Groźby potwierdza burmistrz Kamienia. "Miałem takie groźby, ale nie chciałbym na ten temat teraz mówić" - stwierdził Bronisław Karpiński. Jednak mieszkańcy Kamienia Pomorskiego podejrzewają, że rozjuszona eksmisją kobieta mogła podpalić hotel socjalny, w którym zginęły 22 osoby.

Reklama

>>>Pożar wybuchł od zaprószenia ognia

Jeszcze dwa lata temu w hotelu socjalnym w Kamieniu Pomorskim zainstalowane były czujki przeciwpożarowe. W momencie przekształcania hotelu w budynek mieszkalny czujki zlikwidowano, bo pojawił się problem, kto ma systemem administrować.

>>>Ponad połowa ofiar pożaru to dzieci

Burmistrz Bronisław Karpiński nie chce komentować tej sprawy. "Od spraw bezpieczeństwa, zarządzania jest zarządca i oczywiście on podejmował wszystkie decyzje związane z prowadzeniem tego budynku" - stwierdził Karpiński. "Gmina ten budynek mieszkalny przeznaczyła zgodnie z procedurami" - zaznaczył.

>>>W dużym pożarze ludziom zostają tylko okna