Poinformowała o tym w piątek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, prok. Renata Mazur.
Według śledczych obserwacja Mariusza W. jest konieczna, bowiem biegli psychiatrzy po jednorazowym badaniu, nie byli w stanie ocenić i wypowiedzieć się co do poczytalności podejrzanego w chwili zbrodni.
Według RMF FM, które jako pierwsze podało tę informację, obserwacja, która prowadzona będzie na oddziale psychiatrycznym aresztu, może potrwać nawet sześć tygodni.
Pod koniec marca prokuratura postawiła 42-letniemu oficerowi policji zarzut zabójstwa i zacierania śladów. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Grozi mu nawet dożywocie.
Motywy zabójstwa 52-letniego Dariusza S. na razie nie są znane. Mężczyzna związany z rynkiem nieruchomości zaginął na początku lutego. Po raz ostatni był widziany w okolicy Legionowa, gdzie prowadził interesy. W połowie marca jego częściowo spalone zwłoki z ranami postrzałowymi odnaleziono w pobliskim lesie.
Zaraz po zatrzymaniu, policja informowała o potwierdzonych powiązaniach finansowych i kontaktach osobistych funkcjonariusza z biznesmenem.
Drugim z zatrzymanych w sprawie jest 41-letni Piotr M., który - według śledczych - mógł pomagać funkcjonariuszowi. Przedstawiono mu zarzut utrudniania postępowania i składania fałszywych zeznań. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów.