Poręczenia majątkowe w wysokości od 3 mln zł do 500 tys. zł wyznaczyła Prokuratura Apelacyjna w Katowicach podejrzanym o korupcję i pranie pieniędzy przy prywatyzacji spółek LOT i STOEN - ujawniono w czwartek. Jeśli kaucje nie wpłyną, będą wnioski o areszt.
"Termin na wpłatę poręczeń mija dziś o 18" - poinformował w czwartek dziennikarzy rzecznik katowickiej PA prok. Leszek Goławski.
Według niego, zatrzymany w sprawie b. szef UOP Gromosław C. usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej i "prania pieniędzy" w kwocie około 600 tys. euro, co miało polegać na przelewaniu tych pieniędzy przez różne rachunki bankowe, przy prywatyzacji STOEN.
Goławski potwierdził w czwartek, że zatrzymania i zarzuty były możliwe dzięki pomocy prawnej, o jaką strona polska zwróciła się m.in. do Szwajcarii, Lichtensteinu i innych państw, gdzie prokuratorzy udawali się osobiście, co pozwoliło zgromadzić dowody na temat przepływów między rachunkami bankowymi "różnych spółek". "Szwajcaria i Lichtenstein szczególnie udzieliły nam tej pomocy" - powiedział Goławski.