Małżeństwo pochodziło z Bobowej. Kobieta mieszkała z dziećmi w Domu Samotnej Matki w Bieczu. "W niedzielę przed południem kobieta z koleżanką i dziećmi w wieku 8, 12, 14 i 15 lat jechała samochodem. Nagle podczas jazdy auto zostało obrzucone kamieniami. 35-latka zorientowała się, że napastnikiem jest mąż i wysiadła, by z nim porozmawiać. Wtedy mężczyzna zadał jej kilka ciosów nożem. Zmarła na miejscu" - powiedziała PAP Zbroja.
Reklama
Sprawca uciekł. Policjanci podczas pościgu użyli psów tropiących, które doprowadziły ich do zabudowań 300 m dalej. Tam znaleziono mężczyznę z raną brzucha. Wszystko wskazuje na to, że próbował popełnić samobójstwo.
Dzieci i koleżanka zamordowanej są pod opieką psychologa.
Komentarze (22)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeKiedy wreszcie na tych forach przestaną wypowiadać się ci o mają najmniej do powiedzenia.
Taa a nóż to przypadkowo znalazł się u niego..
On od dawna ja bił.
Dzieci tez nawet przy nauczycielach w szkole, a oni nic z tym nie robili..
Co teraz bedzie z dziećmi? ;(
Siekiera i juz po klopocie ..