Dziennikarze "Gazety Polskiej Codziennie" dotarli do dokumentu rosyjskich śledczych. Wynika z niego, że prezydencki tupolew rozbił się 20 kwietnia o 11 rano. Na papierze widnieje pieczątka: zgodnie z oryginałem. Komitet śledczy przy Prokuraturze Federacji Rosyjskiej. Główny Urząd Śledczy.

Reklama

Dokument jest ekspertyzą, zawierającą wyniki badań genetycznych ofiar katastrofy. To na niego powoływał się prokurator generalny Andrzej Seremet, gdy twierdził w Sejmie, że to rodziny źle zidentyfikowały ciała.