Prokuratura postawiła zarzut w związku z kradzieżą obrazu "Gęsiarka" z Pałacu Prezydenckiego. Usłyszał go kelner, który był tam zatrudniony. Jarosława G. oskarżono o nabycie dzieła pochodzącego z kradzieży. Zeznał on, że kupił go na jesieni 2014 roku w Hali Mirowskiej za 100 złotych, a potem sprzedał w lombardzie. Śledczy będą to jeszcze sprawdzali.
Kelner nie usłyszał zarzutu dotyczącego kradzieży, nie ma dowodów, że to on z Pałacu Prezydenckiego wyniósł obraz - tłumaczy rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak. Za paserstwo oskarżonemu grozi 10 lat więzienia.