Piotr Jania, wojewoda zachodniopomorski, poprosił starostów powiatów i prezydentów miast o przeprowadzenie "treningu pracy i uruchamiania" syren alarmowych. Miałby się odbyć 10 kwietnia o godzinie 8.41. – Jego celem byłoby wyrażenie pamięci i uhonorowanie ofiar katastrofy Smoleńskiej – napisał w liście do lokalnych samorządowców Jania.
Wojewoda zaapelował też, by na wszystkich budynkach administracji publicznej w regionie, wywiesić flagi państwowe. – Byłbym wdzięczny, jeżeli rozpropagujecie państwo wśród lokalnej społeczności ideę uczczenia pamięci ofiar katastrofy, poprzez wstrzymanie ruchu ulicznego i minutę ciszy – dodał w liście Jania.
Jak podkreślił wojewoda zachodniopomorski, przeprowadzenie treningu syren zależy właśnie od miejscowych organów samorządu. Muszę one ogłosić termin ćwiczeń w środkach masowego przekazu i "w sposób zwyczajowo przyjęty w danym terenie" z 24-godzinnym wyprzedzeniem, czyli najpóźniej w sobotę 9 kwietnia rano.
Wiadomo, już, że syreny zawyją w niedzielę rano w Opolu. Jak poinformowała Nowa Trybuna Opolska prezydent miasta zgodził się na takie upamiętnienie ofiar na wniosek radnych PiS i Młodych Konserwatystów.