- Jesteśmy zmuszeni pracować w aparatach ochrony dróg oddechowych z uwagi na zadymienie, które tu występuje - powiedział w rozmowie z RMF FM Batłomiej Rosiek - oficer prasowy komendy miejskiej straży pożarnej w Krakowie.
Na miejscu pracuje blisko 100 strażaków. Nad okolicą unoszą się kłęby dymu. Stan powietrza jest na bieżąco monitorowany. Na razie ma potrzeby ewakuacji mieszkańców okolicy.