Jak poinformowała we wtorek Komenda Miejska Policji w Bydgoszczy, 29-latek został zatrzymany kilka dni temu po tym, jak tamtejsi funkcjonariusze, zajmujący się rozpracowywaniem przestępczości narkotykowej ustalili, że jeden z mieszkańców miasta może posiadać w swoim mieszkaniu substancje zabronione.
85 gramów marihuany
Aby to sprawdzić, policjanci pojechali pod wskazany adres, gdzie przed posesją zauważyli podejrzewanego mężczyznę spacerującego z psem, a następnie poszli wraz z nim do jego mieszkania. Już po wejściu zauważyli leżący na stole susz roślinny - wstępne badanie wykazało, że to blisko 85 gramów marihuany.
"Tym razem ponad 11 tys. tabletek ecstasy"
"W trakcie dalszego przeszukania funkcjonariusze ujawnili kolejne środki zabronione. Tym razem ponad 11 tys. tabletek ecstasy o łącznej wadze blisko 4,5 kg" - podkreśliła bydgoska policja. Zabezpieczone środki trafiły do laboratorium kryminalistycznego.
Podczas przeszukania w mieszkaniu 29-latka zjawiła się kobieta. Funkcjonariusze sprawdzili również jej mieszkanie, w którym - jak się okazało - 26-latka przechowywała kilka gramów marihuany. Zarówno mężczyzna, jak i kobieta zostali zatrzymani.
"29-latek usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków" - wyjaśniła Komenda Miejska Policji w Bydgoszczy. Mężczyzna, decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Z kolei 26-latkę, która odpowie za posiadanie narkotyków, objęto policyjnym dozorem.
Autor: Michał Budkiewicz