Do komisariatu w Radziejowie na Pomorzu zadzwoniła kobieta i wybełkotała w słuchawkę, że chce, by policja zabrała jej 1,5-rocznego synka. Wyrodna matka przyznała, że jest w ciągu alkoholowym i nie ma zamiaru opiekować się maluchem.

Reklama

>>>Przemarzł, bo pijana matka zapomniała go ubrać

Policjanci razem z pracownikiem opieki społecznej pojechali pod wskazany przez kobiete adres. W mieszkaniu rzeczywiście było małe dziecko. Chłopiec był czysty i zadbany. Natomiast jego matkakompletnie pijana - miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Kobieta upierała się przy tym, by policja zabrała chłopczyka.

Maluch został zabrany z domu wyrodnej matki. Na razie trafił do szpitala. O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.