Już ponad 12 tys. hektarów Kalifornii zamieniło się w pogorzelisko. W okolicach San Diego zginęła jedna osoba, a 25 tys. mieszkańców miasta Ramona na południu Kalifornii zostanie ewakuowanych.

Na razie strażacy nie są w stanie okiełznać szalejącego żywiołu. "Nie ma jednego kierunku rozprzestrzeniania ognia. Wszystko przez nieobliczalny i kręcący wiatr" - mówi telewizji CNN strażak Ron Haralson.

Reklama

Gubernator stanu Arnold Schwarzenegger ogłosił stan wyjątkowy w siedmiu hrabstwach, gdzie szaleje co najmniej dwanaście dużych pożarów.

Najgorsza sytuacja panuje w rejonie Malibu. Ogień strawił tam wiele rezydencji, jak na przykład zamek zbudowany w roku 1978. W Malibu mieszkają m.in. Sting, Mel Gibson, Robert Redford, Barbra Streisand, Cher czy Richard Gere. Reżyser James Cameron uciekł już ze swojego domu - podaje portal TMZ.com.

Reklama