Książka "Verschlussakte S: Smolensk, MH17 und Putins Krieg in der Ukraine" ukaże się w Niemczech 7 kwietnia. W Polsce będzie wydana w maju pod tytułem "Tajne akta S".
Co będziemy mogli przeczytać w książce Jurgena Rotha*?
To pilnie strzeżona tajemnica. Odkrycia niemieckiego dziennikarza śledczego są podobno tak sensacyjne, że muszą pozostać tajne aż do dnia publikacji.
Nawet my nie znamy jeszcze treści. Tylko tłumaczka pod klauzulą poufności - powiedział nam Adam Zysk z wydawnictwa "Zysk i S-Ka", które odpowiada za polskie wydanie książki.
Nieoficjalnie wiadomo jednak, że w "Tajnych aktach S" pojawią się dokumenty niemieckiego wywiadu BND, według którego w Smoleńsku doszło do zamachu zorganizowanego przez FSB. CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ>>>
*Jurgen Roth jest jednym z najbardziej znanych dziennikarzy śledczych w Republice Federalnej Niemiec. Podejmuje niewygodne tematy, od których inni wolą trzymać się z daleka. Od 1971 r. publikuje sensacyjne opracowania dokumentacyjne na temat korupcji i przestępczości zorganizowanej. Roth uważany jest za eksperta z zakresu putinowskiej Rosji. Występował m.in. w filmie dokumentalnym "Putin’s way", fragmenty jego wypowiedzi były emitowane w polskiej telewizji, a jego książka o Gazpromie uzyskała miano bestsellera.
Komentarze(110)
Pokaż:
Jedna z ujawnionych przez WikiLeaks notatek na temat Bronisława Komorowskiego sugerowała jakoby w latach 80-tych zabił kogoś na polowaniu i posiadał nieślubne dzieci. To rzekomo miało się przyczynić do "hakowania" jego osoby przez Wojskowe Służby Informacyjne, które już od początku przemian ustrojowych (w 1990 roku zaczął pracować w MON) miały go szantażować ujawnieniem kompromitujących informacji. Oczywiście nie twierdzę, że tak było. Taka hipoteza jednak tłumaczyłaby skąd u byłego opozycjonisty tak duża estyma do działającej na terytorium naszego kraju przybudówki sowieckiej GRU.
Ujawnione przez WikiLeaks notatki pracowników agencji wywiadowczej Stratfor sugerują, że Komorowski - będąc na początku lat 90-tych wysokim urzędnikiem MON (w latach 1990 - 1993 pełnił funkcję wiceministra) - pozwolił komunistycznym specsłużbom wojskowym (działającym na zlecenie sowieckiej GRU) łagodnie przejść z rzeczywistości PRL do III RP. Pozwolił, bowiem mógł być przez wojskowych szantażowany ujawnieniem kompromitujących informacji na swój temat (materiały Stratformu mówią o plotkach na temat zabicia w latach 80-tych kogoś na polowaniu i nieślubnych dzieciach).
Powyższa teza może tłumaczyć dlaczego Bronisław Komorowski - jako były opozycjonista z czasów PRL - obdarzył w III RP Wojskowe Służby Informacyjne tak wielką miłością. Jej bezgraniczność doprowadziła do sytuacji, w której jako jedyny poseł Platformy Obywatelskiej głosował w 2006 roku przeciwko rozwiązaniu tej organizacji. W kontekście powyższego warto podkreślić, że wojskowe służby PRL bardzo często posługiwały się szantażem przy pozyskiwaniu nowych agentów. Oczywiście informacje ujawnione przez WikiLeaks są, nazwijmy to, trudno weryfikowalne. Nie sposób zwykłemu śmiertelnikowi sprawdzić czy "wojskowi" mieli na obecnego prezydenta jakieś haki, a jeżeli tak, to jak bardzo wpłynęły one na jego polityczną karierę. Fakty są jednak takie, że zachowania Komorowskiego wobec WSI, specyficzna estyma wobec członków tej organizacji czy wspomniane głosowanie przeciw jej rozwiązaniu (nawet wbrew PO) jest niesamowicie dziwne i rzuca na jego biografie dostrzegalny przez każdego cień...
Źródło: The Global Intelligence Files (Wikileaks.org)
A tu zonk!
Wywiad niemiecki: ZAMACH!
Wywiad izraelski: ZAMACH!
od nieszczęścia i upadku gospodarczego.
czy uwierzysz wtedy, że nie było zamachu?
Jeśli nie to po co ci to, na relikwie?
rejestrator ATM był w Polsce badany i to parę dni po katastrofie.