"Jest kilka doświadczeń bardzo, ale to bardzo niedobrych. To są doświadczenia, z jednej strony takiego niezwykle gwałtownego i zupełnie pozbawionego podstaw faktycznych ataku i odmowy jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji. No i niestety jest to też doświadczenie szczególnego rodzaju postawy mediów. Czyli krótko mówiąc, mamy tutaj kontekst, którego nie możemy zaakceptować. Jeżeli on się zmieni - oczywiście sytuacja będzie inna. Czekamy na program Platformy Obywatelskiej.

Reklama

Jesteśmy gotowi dyskutować, ale na poziomie programu, a nie na poziomie pytania o to, kto kogo pistoletem straszył przed 20 laty. Skądinąd - nikt nikogo nie straszył, żeby było jasne. Na tym poziomie nie ma sensu dyskutować. Nie ma sensu zmieniać polityki, która jest rzeczą poważną, w niepoważną socjotechnikę".