Myślę, że Sikorski w pierwszej chwili powiedział prawdę, był rozżalony i chciał uderzyć w Tuska, ale potem nie wystarczyło mu nerwów, wycofał się i wyszedł jeszcze gorzej - oceniła prof. Staniszkis w programie "Jeden na jeden" w TVN24.
W głosowaniu zostanie obroniony, ale nie będzie miał autonomicznego autorytetu może chodzi o to żeby Sikorski był słabym marszałkiem Sejmu - dodała.
CZYTAJ TAKŻE: Błaszczak: Marszałek Sikorski plącze się w zeznaniach>>>
Prof. Jadwiga Staniszkis oceniła także działania Prawa i Sprawiedliwości. Socjolożka nie zostawia na partii Jarosława Kaczyńskiego suchej nitki.
PiS nie idzie po zwycięstwo, nie widać wyrazistej kampanii, jest marazm. Nie widać powagi wobec poważnych problemów, które stoją przed Polską - stwierdziła.