Wczoraj wieczorem Sejm wybrał nowych sędziów Trybunału, uchwała kilka godzin później ukazała się w Monitorze Polskim, a w nocy ślubowane od członków TK odebrał prezydent.
Ten pośpiech nie jest dobry mówił w PR24 politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. To PO doprowadziła do wybory zamiast trzech - pięciu sędziów czyli dwóch na zapas. Teraz PiS wykorzystuje to, ale to co się dzieje można nazwać kryzysem Konstytucyjnym - ocenia Anusz.
Doktor Andrzej Anusz dodaje, że ten szybki sposób przejmowania władzy wskazuje na to, że PiS myśli o zmianie Konstytucji. Cała ta operacja jest elementem przejmowania narzędzi władzy, ale być może już wkrótce Jarosław Kaczyński nie będzie miał wyboru i będzie musiał wejść z dyskusję o zmianie Konstytucji - dodaje politolog.