"Liczymy na to, że prezes Prawa i Sprawiedliwości przedstawi szefowi rządu swój pakiet antykryzysowy" - powiedział nam Grzegorz Dolniak. Ujawnił też, że Donald Tusk liczy na to, szef PiS zrezygnuje z pomysłu powiększenia deficytu budżetowego i zgodzi się na rządowe plany cięcia wydatków.
>>> Tusk-Kaczyński: Spotkanie na szczycie
"Mam nadzieję, że rozmowa będzie prowadzona językiem miłości. Zgodnie z nowym wizerunkiem Prawa i Sprawiedliwości" - dodał Dolniak.
Lepiej późno niż później
"Dobrze, że do takiego spotkania w ogóle dochodzi. Lepiej późno niż całkiem późno, my rozmowę na temat kryzysu proponowaliśmy premierowi już w październiku ubiegłego roku" - mówi DZIENNIKOWI Joachim Brudziński z PiS.
Jak wieczorne rozmowy będą przebiegać? "Spokojnie i merytorycznie, bo sprawa jest poważna" - dodaje Brudziński.
Dwa tygodnie przygotowań
Dzisiejsze spotkanie Tusk-Kaczyński to finał ponaddwutygodniowych politycznych rozgrywek. Z propozycją rozmów wystąpił premier, ale tuż przed kongresem PiS. Szef rządu nieoczekiwanie zaproponował nawet, że jest gotów przyjechać na polityczną naradę Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński zgodził się na rozmowy, ale dopiero po kongresie. "To nie była poważna oferta. Donald Tusk wiedział, że kongres jest dokładnie zorganizowany i w związku z tym musielibyśmy całkowicie przestawić program. Nie byłoby możliwości prawdziwej dyskusji" - mówił wówczas.
Ostatecznie premier podniósł rękawicę, którą sam rzucił. Spotka się z Jarosławem Kaczyńskim dziś o godz. 18.00.