Ludowcy zapowiadają, że wezmą odwet i jeszcze w tym tygodniu odrzucą pomysł PO o zawieszeniu finansowania partii politycznych.

"Rozumiemy, że w PSL jest potrzeba wyrażania emocji" - mówi wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak. Jednak nieoficjalnie politycy Platformy nie oszczędzają koalicjanta. "PSL musi przetrawić i zrozumieć, że nie będzie pobłażania" - mówi jeden z nich.

Reklama

>>> Schetyna: Sprawa z PSL jest zamknięta

PSL nie pozostaje dłużne i otwarcie krytykuje szefa rządu. "Premier wychodzi z trudnej sytuacji naszym kosztem. Polityka bywa często taką brutalną grą" - uważa Janusz Piechociński. Co wywołało irytację ludowców? Wtorkowe słowa premiera o innych standardach stosowanych przez PSL. Donald Tusk odniósł się do publikacji DZIENNIKA o towarzysko-biznesowym układzie stworzonym przez Waldemara Pawlaka i ludzi z jego otoczenia.

Reklama

>>> Tusk: W PSL są inne standardy niż w PO

Parę godzin później na posiedzeniu klubu PSL ludowcy w ostrych słowach komentowali słowa premiera. Emocje nie opadły jeszcze wczoraj. "Niech nas PO stale nie poucza. Niech spojrzy na siebie i niech każdy posprząta na własnym podwóreczku" - odbija piłeczkę Eugeniusz Kłopotek.

Jeden z członków rządu mówi nam jednak, że Pawlak słowami Tuska nie mógł być zaskoczony. "Spodziewał się tego" - twierdzi polityk.

Reklama

>>> Koalicja i opozycja kłócą się o standardy

Jak wyglądają relacje między Tuskiem a Pawlakiem? Na wtorkowym posiedzeniu rządu nie było widać między nimi chłodu. Ale kiedy w programie posiedzenia pojawił się punkt dotyczący straży pożarnej, na twarzach ministrów PO pojawiły się skryte uśmieszki.

Politycy PO nie żałują ludowców. Ich zadniem premier nie mógł ukarać Pawlaka, więc za niego głową zapłacił senator Platformy Tomasz Misiak - wyleciał z partii i został pozbawiony funkcji w Senacie. Jak wynika z naszych informacji, przedwczoraj podczas imprezy imieninowej szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego, posłowie podchodzili do Misiaka, pocieszająco poklepywali go po ramieniu i mówili: "Zapłaciłeś też za Pawlaka".

Stosunki w koalicji może jeszcze pogorszyć decyzja w sprawie zawieszenie finansowania partii politycznych. Sztandarowemu pomysłowi Platformy ludowcy otwarcie mówią "nie". W czwartek w tej sprawie odbędzie się w Sejmie debata, decyzja w piątek. Platforma nie ukrywa: odcięcie partii od budżetowego garnuszka to dla niej priorytet. "Mamy kryzys i politycy powinni zachowywać się przyzwoicie. Powinni pokazać, że potrafią zrezygnować z reklamówek i spotów, bo są ważniejsze wydatki" - przypomina Zbigniew Chlebowski.

"PO robi niepotrzebne PR-owskie zamieszanie. Odrzucimy ich projekt w pierwszym czytaniu. Choć nie chcemy z tego powodu wprowadzać dodatkowego napięcia w koalicji" - odpowiada Eugeniusz Kłopotek z PSL. Co na to Platforma? "Jak nic będzie awantura" - nie ukrywają jej posłowie.