"Po raz pierwszy od 1989 roku minister spraw zagranicznych ma zostać ambasadorem. Nie jest to dla mnie łatwa decyzja" - powiedziała Anna Fotyga. To rozpoczęcie oficjalnej drogi do objęcia przez nią stanowiska ambasadora przy Narodach Zjednoczonych.
>>> Sikorski: popieram Fotygę na ambasadora
Była szefowa dyplomacji została wskazana na to stanowisko przez Lecha Kaczyńskiego. Rząd przystał na jej kandydaturę, ale w zamian zażądał poparcia prezydenta w walce o stanowisko szefa NATO dla Radosława Sikorskiego.
Z tych planów nic nie wyszło, a wspólna wyprawa na szczyt NATO zakończyła się wielką kłótnią między premierem a prezydentem.
Kilka dni później DZIENNIK ujawnił, że Lech Kaczyński wstrzymuje się z podpisaniem listów uwierzytelniających dla sześciu nowych ambasadorów w obawie, że premier Donald Tusk nie podpisze nominacji Fotygi.