"Trudno mi przewiedzieć jaki może być wyrok w tej sprawie. Ale apeluje do sędziego, aby wydając orzeczenie zapoznał się ze wszystkim materiałami dotyczącymi przeszłości Lecha Wałęsy" - dodaje w rozmowie z nami Jan Żaryn.

>>> Wałęsa pozywa prezydenta. Za Bolka

Reklama

Lech Wałęsa domaga się 100 tys. zł. zadośćuczynienia i żąda od prezydenta Lecha Kaczyńskiego przeprosin za wypowiedź, że były przywódca Solidarności był agentem SB o pseudonimie "Bolek". Chodzi o słowa Lecha Kaczyńskiego z 4 czerwca 2008 roku w telewizji Polsat. W 19. rocznicę pierwszych wolnych wyborów urzędujący prezydent powiedział, że Lech Wałęsa był agentem o pseudonimie Bolek.

"Czekałem wystarczająco długo na przeprosiny. Prezydent obiecał, że nie będzie łamał prawa. Ja mam oświadczenie sądu, że nie byłem Bolkiem" - mówi DZIENNIKOWI Lech Wałęsa i dodaje: "Prezydent nie może łamać prawa."

"Czekałem wystarczająco długo na przeprosiny. Prezydent obiecał, że nie będzie łamał prawa. Ja mam oświadczenie sądu, że nie byłem Bolkiem" - powiedział DZIENNIKOWI Lech Wałęsa i dodał: "Prezydent nie może łamać prawa."