Poseł PO Arkady Fielder wraz z klubowym kolegą Tomaszem Piotrem Nowakiem zwrócili się do ministra rolnictwa postulatem wprowadzenia całkowitego zakazu kopiowania psom uszu i ogonów. Obowiązujące w Polsce przepisy dotyczące tej kwestii są niejasne. Zabiegów miała zakazać ustawa o ochronie zwierząt z 1997 roku. Pozostawiono w niej jednak pewne luki prawne. Skwapliwie korzystają z nich teraz weterynarze i wielu hodowców rasowych psów.

Reklama

>>>Platforma chce uwolnić psy z łańcuchów

Co na propozycję posłów odpowiada Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi? "Ustawa o ochronie zwierząt została właśnie znowelizowana przez Sejm i czeka na podpis prezydenta. W czasie jej procedowania w Sejmie posłowie mieli możliwość zgłaszania ewentualnych poprawek" - odpowiada Małgorzata Książyk, szefowa biura prasowego resortu.

Przycinanie uszu i ogonów jest zakazane między innymi w Belgii, Francji, Holandii, Szwecji, Szwajcarii, Chorwacji i Czechach. Zdaniem posła Fidlera, to jeden z argumentów za wprowadzeniem takiego zakazu także w Polsce.

"Kiedyś kopiowanie uszu i ogonów miał swoje racjonalne uzasadnienie. Chociażby w przypadku niektórych ras psów pasterskich narażonych na starcia z wilkami. Ale przy obecnym etapie rozwoju cywilizacji takie zabiegi nie mają sensu" - mówi TVP Info.