Jednocześnie zapowiada, że jest gotów poddać się rozliczeniu za kampanię. "Jeśli Jola Szczypińska chce kogokolwiek rozliczać, jestem jako wiceszef sztabu wyborczego i kampanii wyborczej PiS do jej dyspozycji" - podkreślił poseł PiS.

Reklama

>>> W PiS podnosi się bunt po wyborach

Brudziński zaznaczył też, że ostre sądy Szczypińskiej dobrze służą partii. "Nie może być tak, że zawsze będziemy mówić w partii jednym głosem. Tym różnimy się od PO, że nie mamy Grzegorza Schetyny, który trzyma za uzdę wszystkich parlamentarzystów. Nikt za wyjątkiem czasami popiskiwań Palikota nie ośmieli się wyrazić innej opinii" - stwierdził.

"Szczypińska do PE kandydowała z 3. miejsca listy PiS na Pomorzu. Kiedy pod koniec maja wewnątrzpartyjne sondaże pokazały, iż może wyprzedzić <"jedynkę> listy, Hannę Foltyn-Kubicką, z centralnego sztabu wyborczego PiS Szczypińska otrzymała zakaz organizowania konferencji prasowych" - napisała dziś "Rzeczpospolita".

Reklama